Bali, to indonezyjska wyspa, na której każdy jest „milionerem”. Jeden złoty, to aż 3292 rupie indonezyjskie. Tysiąc polskich złotych daje już niebagatelną kwotę przekraczającą 3 miliony rupi. Także każdy przysłowiowy Kowalski choć przez chwilę może się poczuć bogaczem 😉 Płacąc rupiami można się nieźle w tym liczeniu zagubić – ja za czasów PRL, kiedy to portfele obywateli były wypchane milionami 🙂 Na Bali panuje klimat równikowy ze średnią temperaturą roczną 25-27 °C, a pory dzielą się na suchą i deszczową. Gdy wybieracie się tam w porze deszczowej musicie pamiętać, że choć będzie ciepło, to jednak słońce nie będzie świeciło przez cały dzień. Nasze „kocice” wybrały się tam właśnie porą deszczową. Sukienki, jakie im zaproponowałam były luźnie i zwiewne, aby nie kleiły się do ciała – miały być wygodne i praktyczne. Mają odsłonięte ramiona, nadal bardzo modne w tym sezonie, by pokazać choć trochę ciała, gdy reszta kobiecych kształtów jest zakryta. Czyli tym razem i rozważnie i romantycznie 🙂
Dzikie koty na wyspie milionerów
poprzedni artykuł
Ramoneska – uniwersalna kurtka
następny artykuł